Przejdź do głównej zawartości

Porównanie z innymi systemami głosowania dla budżetu obywatelskiego

Poniżej porównujemy metodę równych udziałów z kilkoma innymi metodami liczenia głosów, które zostały zastosowane w miastach, lub które zostały zaproponowane przez naukowców lub zwolenników reformy wyborczej.

Porównanie ze standardową metodą liczenia głosów

Praktycznie wszystkie miasta stosują następującą metodę liczenia głosów: rozważamy projekty w kolejności od najbardziej do najmniej popularnego (czyli zgodnie z liczbą otrzymanych głosów); jeżeli możemy dadać rozważany projekt do wybranych nie przekraczając przy tym dostępnego budżetu, to to czynimy. Jest to metoda większościowa, której główną cechą jest to, że (w przybliżeniu) maksymalizuje całkowite „zadowolenie" głosujących. W literaturze informatycznej metoda ta znana jest też pod nazwą „utylitarna zachłanna". Jest ona „zachłanna" ponieważ działa w rundach, i w każdej rundzie wybiera najbardziej popularny projekt. Nie rozważa przy tym jaki wpływ taki wybór będzie miał na działanie reguły w kolejnych rundach.

Zalety standardowej metody w porównaniu do metody równych udziałów:

  • Jest prostsza i łatwiejsza do zrozumienia.
  • Pozwala osiągnąć nieco wyższe średnie zadowolenie wyborców (jednak rozkład tego zadowolenia jest zdecydowanie mniej równomierny).
  • Najczęściej wybiera niewiele projektów (które są drogie), dzięki czemu jest łatwiejsza z punktu widzenia administracji.

Wady standardowej metody w porównaniu do metody równych udziałów:

  • Nie potrafi automatycznie obsługiwać podziału miasta na dzielnice i osiedla. Odgórny podział środków na projekty dzielnicowe i ogólnomiejskie prowadzi najczęściej do znacząco gorszych wyników.
  • Niektórzy wyborcy mają znacznie większy wpływ na wynik niż inni. Jest to niesprawiedliwe i przez pewne grupy wyborców może być postrzegane jako dyskryminujące.
  • Nawet mała grupa wyborców może zdecydować o całym budżecie.
  • Mniejsze tanie projekty mają bardzo małą szansę na zwycięstwo.
  • Nie ma mechanizmu, który by zachęcał zgłaszających projekty do oszczędności; prawdopodobieństwo wyboru projektu jest prawie niezależne od jego kosztu.
  • Zgłaszający projekty mogą chcieć „łączyć" projekty w większe paczki, co prowadzi do obiektywnie gorszych wyników.

Porównanie z głosowaniem kwadratowym

Celem głosowania kwadratowego jest uniknięcie sytuacji, gdzie wyborcy przyznają wiele punktów wielu projektom, aby zmaksymalizować swój wpływ na wynik wyborów. Tym samym metoda stara się uniknąć paradoksu znanego pod nazwą „tyranii większości". W metodzie równych udziałów, oba te problemy są rozwiązane poprzez przyznanie każdemu wyborcy tej samej umownej kwoty. Zatem, to czy wyborcy przydzielają projektom wiele punktów poparcia czy nie, nie wpływa na to jaką kwotą dysponują pozostali wyborcy.

Interfejs głosowania kwadratowego mógłby być potencjalnie używany wraz z metodą równych udziałów. Uważamy jednak, że nie warto tego robić, biorąc pod uwagę dodatkową złożoność w zrozumieniu i stosowaniu systemu.